W niewoli własnego umysłu

Wyobraź sobie drogi czytelniku więzienie, w którym nie ma nikogo oprócz złego
demona i dobrej siły, która pomaga ci zapomnieć i poczuć się lepiej w twoim własnym
umyśle. Oczywiście twój umysł to więzienie ,w którym demon cię dręczy myślami i
słowami swoimi, które słyszysz non stop. Oczywiście świat zewnętrzny tego nie słyszy,
jak ktoś ci zadaje cierpienie wlepiając ci myśli i uczucia nie swoje, które zadają ci ostre
bóle.

One mają przyczynić cię do popełnienia błędu, który ma cię zabić. Oczywiście pamiętaj
drogi czytelniku, że są też te dobre istoty, które pomagają ci zapomnieć ostatnie bóle,
które zadał ci demon...

Tak wygląda drogi czytelniku żywot człowieka nawiedzonego przez demona, który
próbuje zabić niewinną osobę poprzez jego własny czyn.. Oczywiście nie zapominajmy,
że w tym więzieniu jesteś torturowany obcymi myślami, słowami, uczuciami itd...
Pamiętaj, że ta ofiara demona odczuwa to wszystko co demon zada w postaci myśli,
uczuć itd. Jest to odczuwalne jako nie jego, ale uwierzcie mi boli tak samo jak swoje
własne tego niewinnego człowieka..

Czyli drogi czytelniku więzienie człowieka nawiedzonego przez demona to jego własny umysł.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Ziemia cel ostateczny

Kiedyś wspominałem do czego była tak naprawdę stworzona ziemia w dawnym poście na blogu. Ale, myślę, że zbyt słabo się wypowiedziałem na ten...