Historia faktów

Fakty, które wam tu przedstawiam moi drodzy czytelnicy, są prawdziwymi faktami,
które zdobyłem całkowicie przypadkowo. Chociaż wiele lat po przeżyciu tych zdarzeń,
zastanawiałem się, czy tak naprawdę to był przypadek, czy zamierzony cel. Zdarzenie,
które odmieniło moje dotychczasowe myślenie, a nawet i życie, również zostało utrwalone w
mojej pamięci do końca życia ziemskiego. Historia tych faktów rozpoczęła się w roku
2003, wtedy podszedł do mnie człowiek i powiedział  „Ja ci powiem całą prawdę o demonach,
przecież szukasz prawdy”. Przez chwilę zdziwiłem się, ponieważ szukałem przez ostatni rok
odpowiedzi na pytanie, czy demony istnieją. Oczywiście przestudiowałem każdą książkę,
która była w bibliotece, a po każdej przeczytanej książce wydawało mi się, że to fikcja.

Ale czułem, że demony istnieją. W mojej głowie kształtowała się jakaś obsesja, którą
próbowałem zwalczyć, poprzez przyjaciół i różne zabawy. Niestety, myśli i pytania
nakazywały szukać odpowiedzi, nawet na stronach Internetowych. Każda strona z jakimiś
informacjami, stawała się również ukojeniem dla pytań, które nasuwały mi się do głowy.
Oczywiście, po przeczytaniu artykułu, również wydawało mi się, że to czysta fikcja.
Oczywiście moje zainteresowania, które były tak naprawdę ukrytymi zainteresowaniami
i nikt nie mógł o nich wiedzieć. Dlatego zdziwiłem się, że ten człowiek wie, czego szukam.
Oczywiście to był tylko mały zalążek tego, co miałem zobaczyć w przyszłości.


Podczas kiedy ten człowiek zadał mi to pytanie, nagle nasunęła mi się myśl, a skąd ty to
możesz wiedzieć. Nagle ten człowiek odpowiada, „niekiedy trzeba coś przeżyć, aby wiedzieć”.
Nagle po tym, jak ten człowiek odpowiedział na moją myśl, pomyślałem, że to żart albo
przypadek. A ten człowiek nagle zaczyna mówić, „Nie to nie żart, chcesz odpowiedzi, to chodź
za mną ”. Wtedy drogi czytelniku, zapytałem tego człowieka, kim pan jest i skąd pan to wie.
W odpowiedzi od tego człowieka usłyszałem, „Ja wiem o tobie wszystko, chyba wiesz,
kim jestem”. Po jakimś chwilowym czasie ten człowiek zaczyna wyjawiać sekrety moje, o
których nikt nie mógł wiedzieć, ponieważ nikt, oprócz mnie nie znał tych sekretów.


Oczywiście po chwili zacząłem tego człowieka przepytywać, czy pan ma jakieś zdolności
paranormalne. W odpowiedzi na moje pytanie, ten człowiek oznajmił, że chce abym spisał fakty,
które nigdy nie mogły ujrzeć światła dziennego. Zdziwiony, zapytałem się tego człowieka,
a o czym mają być te fakty. Również wziąłem pod uwagę, że jego głos jest jakiś inny i
pomyślałem, że chyba już nic mnie dziś nie zdziwi. Wracając do odpowiedzi tego człowieka,
jego odpowiedź brzmiała tak, „O demonach, a raczej łowcach dusz”. Zaciekawiony tematem
zapytałem, czemu pan sam tego nie spisze i opublikuje. Oczywiście ten człowiek odpowiada, że
jego stan po napisaniu tych prawdziwych faktów, będzie naprawdę bardzo straszny. Dodając,
również ten człowiek mi oznajmił, że-„ nie tylko poznasz całą prawdę o demonach, ale i
przeżyjesz te fakty”. Oczywiście, bardzo się zdziwiłem tymi słowami, ale pomyślałem, że
przecież tego szukałem drogi czytelniku.

To więc powiedziałem temu człowiekowi, niech pan opowiada i zapytałem o jego godność.
W odpowiedzi usłyszałem, „Adam” również ten człowiek dodając powiedział” pójdziemy
do mnie”. Równocześnie dodał, abym w przyszłości nie wyjawił, kim jest i gdzie mieszka, bo słono
za to zapłacę. Oczywiście zdziwiłem się tymi słowami, ale uszanowałem jego wolę. Również
dodał parę słów, które bardzo mi utkwiły w głowie, aż do tego czasu. Te słowa były dla mnie
ostrzeżeniem, które zakazywało mi mówienia do demona. Nawet ostrzegał mnie ten człowiek,
abym nie dał się zwieść demonowi, ponieważ w tym czasie, kiedy demon będzie musiał wyjawić
całą prawdę, będzie mógł mnie zwieść.



Również dał mi do zrozumienia, że jak coś weźmiesz  od niego, to zginiesz. Wystraszyłem
się tych słów jak nigdy, ale i tak nie zrezygnowałem z poznania prawdy. Ale był to mój
największy błąd, jaki w życiu popełniłem, ponieważ wszedłem do piekła i byłem w nim.
Co z tego, że znam małą prawdę o demonach i tym świecie. Te informacje nie zmieniły
mojego świata, tylko pokazały piekło, które jest wśród nielicznych ludzi. Oni też znają
prawdę, ale czy na pewno chcieliby ją znać. Wracając do dalszej opowieści z mojej przeszłości,
przyszedłem z nim do jego domu. Adam zapytał się, czy zrobić kawę czy herbatę, oczywiście
poprosiłem kawę. Adam poszedł do kuchni, aby zrobić mi kawę i po chwili wraca, musimy
czekać aż woda się zagotuje. Po chwili, ten człowiek obrócił się tyłem do mnie i mówi, „Następny
do mojej kolekcji”. Pomyślałem sobie, że to jakiś psychol, a on nagle odpowiedział,
„Ty chyba dalej nie wiesz, o co tu chodzi ”. Również dodał wymawiając, „Czy ty myślisz,
że byłeś pierwszy, było was wielu, ale wszyscy byli później moi”. Nagle obrócił się z niezwykłą
dynamiką, ale to nie był ten człowiek. Jego twarz wyglądała jak ludzka, ale nie była to twarz
Adama. Bardzo się wystraszyłem, a on dodał, „ Czy teraz wierzysz, pokażę ci mojego przyjaciela
który jest moim bliźniakiem”. Nagle po sekundzie od wypowiedzenia tych słów, pojawił się jego
brat bliźniak.  Ten bliźniak był taki samy, jak on sam. Lecz jego bliźniak trzymał w ręce pałkę
żelazną, którą kierował w stronę moją, mówiąc, „Jeżeli zasłużysz na nią, to ona cię zabije”.
Nagle widzę, że ten bliźniak zaczyna się rozpadać jak sucha babka z piasku. A ten demon
usiadł sobie na kanapie i powiedział, „Fajnego mam bliźniaka, uważaj, jeżeli
popełnisz błąd, to on cię pierwszy zabije, a później następni ”. Po chwili zaczęła gotować
się woda na kawę, demon wstał i obrócił się tyłem do mnie. W tym czasie byłem bardzo
spocony, nagle demon obraca się i zamiast twarzy demona, ujrzałem twarz Adama.


No i tak rozpoczął się jeden z wielu dni, które można było nazwać piekłem na ziemi.
Po każdym dniu, kiedy demon zakończył, to nakazywał mi przychodzić w danym dniu
do tego człowieka. Oczywiście nie miałem wyboru, ponieważ straszył mnie słowami,
że jak nie przyjdę, to on przyjdzie. Oczywiście nie wierzyłem mu, ale z tego, co zobaczyłem
i poczułem to, więc nie mogłem go lekceważyć. Również, przed każdym zakończeniem
był w ciele tego człowieka i przemawiał przez jego usta mówiąc, „Już niedługo będziesz mój”
przy tym klepiąc jego ręką w jego twarz.

Oczywiście nie słyszałem demona, jak wracałem do domu, ponieważ nie byłem człowiekiem
nawiedzonym przez niego. Trzeba wziąć pod uwagę drogi czytelniku, że ten człowiek chciał,
abym poznał prawdę i wyjawił ją na ziemi, oczywiście nie wiedziałem, że to tak będzie wyglądać.
Podejrzewam, że stałem się ofiarą człowieka nawiedzonego przez demona, ponieważ
używał siły, jak przy opętanym człowieku. Oczywiście miało mi to pokazać całą prawdę,
o demonach i tym świecie. Nie mógł oczywiście zadawać mi bólu, ale mógł mnie zwodzić i
przy tym pokazywać całą prawdę.

Najpierw efektywnie przychodził, jak przyszedłem do tego człowieka, potem zaczął mnie
zwodzić, a na końcu zaczynał opowiadać prawdę, udowadniając zarazem tą prawdę.
Oczywiście moim największym bólem było wielkie pragnienie, które chciało mnie zabić.
Ponieważ demon, a raczej łowca dusz, powodował materializacje wszystkiego, co ludzie
pragną, dodając również do mojej duszy bardzo wielkie pragnienia tego, co on pokazuje.
Niekiedy miałem myśli samobójcze, podczas odczuwania tych pragnień, ponieważ były
tak silne te uczucia, że chciałem to mieć. I tak było przez pół roku, aż demon zakończył.


Po tym czasie, nie mogłem przez dwa lata dojść do siebie, a przy tym mówiłem sobie,
nie opublikuję tego. Również myślałem o tym, że nikt mi w to nie uwierzy. Po latach
dochodzenia do siebie, po tym jak moja ciekawość stała się wielkim piekłem na ziemi.
Postanowiłem opublikować te fakty autentyczne, pomijając fakty bardzo kontrowersyjne.

Ponowne rozpoczęcie prac

W tym miesiącu znów rozpocząłem dalsze prace nad książką, którą wręcz tworzę parę lat. Dużo pracy zawodowej nie pozwoliło mi ją tworzyć, ale...