Jak wygląda życie człowieka zawładniętego przez demon?

Życie człowieka opętanego, czyli zawładniętego przez demona jest bardzo straszne,
ponieważ dusza ludzka należy do łowcy dusz. Człowiek w tym stanie jest pod
pełną kontrolą demona.

Demon ma nieograniczone możliwości, więc dusza ludzka jest w pułapce bez
wyjścia. Demon ma możliwości tworzyć światy i istoty według własnego uznania.
 Potrafi również tworzyć uczucia, odczucia.

W tym świecie nie ma granic dla łowcy dusz. Człowiek w tym stanie jest w piekle.
Wyobraź sobie, drogi czytelniku, że jesteś w zwykłym pokoju swoim.
A ten pokój nagle zamienia się w pałac. A w tym pałacu jest tyle miejsca, ile tylko byś wymarzył sobie.   Ten pałac nagle znika i jesteś na polanie nieznanej Tobie.

Nagle pojawia się jakiś potwór, który swoim wyglądem wzbudza strach i obrzydzenie.
I zaczyna cię gonić. Dałem ci, drogi czytelniku, bardzo małe przybliżenie życia człowieka
zawładniętego przez demona.

Łowcy dusz mogą bawić się w gry z człowiekiem zawładniętym. Przy tym,
łowcy dusz bawią się swoimi duszami ludzkimi. Zakładają się ze swoimi rówieśnikami,
o jakieś dobro swojego świata.

Więc człowiek nie ma życia w stanie opętania, a raczej zawładnięcia duszy.
Ten stan jest stanem, który jest z wyłącznej winy człowieka.
Jeżeli człowiek zezwolił łowcy dusz swoją wolą opanować swoją duszę.

To popełnił największy błąd w swoim życiu, stał się zabaweczką demona.
Łowca dusz, podczas zwodzenia człowieka nie ma takiej możliwości ingerowania
w człowieka, jak po zawładnięciu.

2 komentarze:

  1. Gdy człowiek wpadnie w sidła Złego to ciężko mu jest się z nich wydostać. Trochę mało informacji na temat demonów tu umieściłeś.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dlatego jest mało informacji na temat demonów, ponieważ jest to obszerny temat i będę go kontynuował w dalszej części. W następnych rozdziałach, które pojawią się już wkrótce.

    OdpowiedzUsuń

Ponowne rozpoczęcie prac

W tym miesiącu znów rozpocząłem dalsze prace nad książką, którą wręcz tworzę parę lat. Dużo pracy zawodowej nie pozwoliło mi ją tworzyć, ale...